Krystian Gierakowski (Chivas) to 23 letni artysta z Łodzi. Jest producentem muzyki i raperem. Mimo że w swoich utworach często wspomina „no a żaden ze mnie raper, dziękuję za pamięć” („nie wiem co robię w młodych wilkach”) lub „nie mów na mnie raper, bo nie czuję się raperem” („Generacja Hip Hop”) jego muzyka to głównie rap z nutami metalu. Gdyby miał określić swoją twórczość w trzech słowach byłoby to: zielony, metal, przeklina. Z facebookowej grupy „Chivas – Fani” wynika jednak, że przekleństwa w jego piosenkach stanowią jedynie 0,937%. Czerpie inspiracje od wielu amerykańskich raperów (np. Travis Scott). Ważny jest dla niego przekaz i brzmienie. Jego ksywka może być kojarzona z napojem alkoholowym o tej samej nazwie, ale artysta nie powinien mieć z tego powodu problemów prawnych.
Chivas początkowo zajmował się metalem o czym wspomina w numerze „Najlepsi pod słońcem” - „zaczynałem od metalu, idę w tę stronę.”. Inspirował się wtedy między innymi zespołem Bring Me the Horizon. Po czasie przeszedł do rapu, bo w metalcore brakowało mu melodyjności. Dopiero po 5 latach produkcji muzyki zdecydował się na wokal. W utworze „David” mówi, że właśnie wtedy podpisał pakt z diabłem („Dwa lata temu podpisał mnie szatan.”), ma również na ręce wytatuowane „Say 10”. Duży rozgłos przyniosła mu współpraca z Blachą 2115 (Patryk Stefański) i Whitem 2115 (Sebastian Czekaj). Jest im bardzo wdzięczny za pomoc, o czym wspomina w kawałkach „Odkąd nauczyłem się przeklinać” („Gdyby nie Blacha to dziś byłbym szary tak jak inni.”) oraz „Generacja Hip Hop” („Dzięki Szpaku, White, Blacha bo gdyby nie oni, zimne ławki, strach, tanie wino i Acodin.”). Wytwórnie, w których stawiał pierwsze kroki to GlobalHertz, później New Bad Label, a od sierpnia 2020 r. dołączył do GUGU, którego założycielem jest Szpaku.
To stwierdzenie pada pod większością utworów Chivasa. Wzięło się od tego, że na każdym klipie muzycznym wygląda podobnie. Wykonawca tłumaczy fanom, że łańcuchów nie trzeba prać, identycznych koszulek ma wiele, a spodnie są uszyte z dwóch różnych par, więc nie są to te same. Charakterystycznym elementem jego ubioru jest także fit adidas.
W tym roku Chivas brał udział w akcji Popkiller Młode Wilki 8. Innymi uczestnikami byli: Floral Bugs, Feno, Kara, Berson, Gverilla, Hodak, Szymi Szyms, Janusz Walczuk, Cukier i Rip Scotty. Już przed wydarzeniem wspomniał, że jest to wyjście z jego strefy komfortu. Możemy to zobaczyć podczas 50 minutowego odcinka Roundtable, na którym artysta nie odezwał się ani razu. Po akcji wspomniał, że irytowały go osoby, które przechwalały się znajomościami, a nie swoimi osiągnięciami. Ludzie zarzucali mu, że przecież wiedział na co się pisze, na co Chivas odpowiedział, że nie miał pojęcia kim będą uczestnicy i na czym dokładnie to będzie polegało. W piosence „nie wiem co robię w młodych wilkach” zaśpiewał „Poznałem tu też osoby, które mi nie przypadły do gustu i w sumie to nie moja bajka, pozdro.” co potwierdza jego nie najlepsze samopoczucie. Podczas Popkillera wyszły cztery piosenki z jego udziałem: „Interpol” (Chivas i Gverilla), „Daj mi czas” (Chivas, Gverilla, Feno, Cukier, Kara), „Gdy zapada zmrok” (wszyscy uczestnicy) oraz „nie wiem co robię w młodych wilkach” (solowy numer). Przyznał, że najlepiej dogadywał się z Feno i możliwe, że wkrótce nagrają wspólną piosenkę.
W maju 2021 odbędzie się premiera debiutanckiej płyty „Nauczyłem się przeklinać”. Będzie można na niej znaleźć utwory takie jak: „Palenie Zabija” lub „Mam Na Twarzy Krew I Tym Razem Nie Jest Sztuczna” oraz wiele innych. Preorder wystartował 14 kwietnia 2021 r.. Limitowane płyty i boxy wyprzedały się w niecałą godzinę (333 boxy i 666 limitowanych płyt). Jest to niezaprzeczalny sukces młodego artysty.
Zobacz także