Strona głównaWolne oprogramowanie w 2021. roku

Wolne oprogramowanie w 2021. roku

[ 7 maj 2021, Adam Felisiak ]

W 2021 roku trudno wyobrazić sobie życie bez używania Windowsa z pakietem Microsoft 365, Google, YouTube’a, czy Facebooka. Niewiele osób jednak zastanawia się, jakie są implikacje masowego uzależnienia się od tych megakorporacji, które z dnia na dzień coraz śmialej stawiają nowe restrykcje osobom korzystającym z ich produktów.

Główną implikacją jest utrata wolności.

Zanim przejdziemy dalej, chcę tylko wspomnieć, że mowa tu o „wolności” zdefiniowanej przez Richarda Stallmana, jednego z współtwórców systemu operacyjnego GNU oraz adwokata wolnego oprogramowania:

Program jest wolnym oprogramowaniem jeśli użytkownicy programu mają cztery niezbędne wolności:

  • Wolność do uruchamiania programu jak chcecie, w dowolnym celu (wolność 0).
  • Wolność do analizowania, jak działa program i zmieniania go aby robił co i jak potrzebujecie (wolność 1).Warunkiem koniecznym jest dostęp do kodu źródłowego.
  • Wolność do rozpowszechniania kopii, byście mogli pomóc innym (wolność 2).
  • Wolność do udoskonalania programu i publicznego rozpowszechniania własnych ulepszeń, dzięki czemu może z nich skorzystać cała społeczność (wolność 3). Warunkiem koniecznym jest tu dostęp do kodu źródłowego. (źródło: https://www.gnu.org/philosophy/free-sw.pl.html)

Odpowiedzmy sobie teraz, ile z powyższych wolności jest spełnionych, korzystając z najpopularniejszych produktów:- Microsoft Windows

  • Microsoft 365
  • Google
  • YouTube (wymagający niewolnego Javascriptu)

Dokładnie tak, zero.

Co teraz?

Czy w takim powinniśmy zacząć mieszkać w lesie i jeść owady? Jasne, że nie. Jest masa wolnego oprogramowania respektującego użytkowników. Najłatwiej mają użytkownicy systemu Android, ponieważ wystarczy, że pobiorą aplikację F-Droid, która jest swojego rodzaju katalogiem aplikacji zrobionych z myślą o użytkowniku. Realną alternatywą do systemu Android (często pełnego inwazyjnego oprogramowania od Google’a) jest LineageOS. Jest to wersja Androida „oczyszczona” z oprogramowania szpiegowskiego (od Google’a, Facebooka, Samsunga, Amazona i innych). Jest przez to bardzo lekkim systemem, co widać chociażby po żywotności baterii. Użytkownicy iOSa mogą z drugiej strony spróbować Lockdown Privacy lub zjailbreakować swój telefon w celu zablokowania trackerów plikiem hosts.

Pora na komputery.

Nie powinno być dziwne to, że pierwszą z moich propozycji będzie zmiana systemu operacyjnego na GNU/Linux. Jest on uznawany za bezpieczniejszy od Microsoft Windowsa głównie przez niewielki udział na rynku, nie wspominając już o tym, że we wbudowanym sklepie z aplikacjami (package manager, inny w zależności od dystrybucji) znajdziemy bezpieczne, przekompilowane aplikacji gotowe do użytku (z wyjątkiem Gentoo).

FSF (Free Software Foundation) zaleca korzystanie z tych dystrybucji, jednak istnieją popularniejsze oraz prostsze do użytku. Do tych drugich należą przede wszystkim:

  • Debian GNU/Linux
  • Ubuntu Linux
  • Linux Mint

Polecane oprogramowanie dla komputerów osobistych:

  • GNU Icecat (zamiast Firefoxa) (Windows) (GNU/Linux)
  • Ungoogled Chromium (jeżeli GNU Icecat nie działa)
  • Element (dawniej Riot.im) (zamiast Messengera/Discorda)
  • Jitsi (zamiast Blackboard/Microsoft Teams/Zooma)
  • Mumble (zamiast Discorda)
  • VLC (bądź mpv dla bardziej zaawansowanych użytkowników)
  • GIMP (zamiast Adobe Photoshop)
  • Inkscape (dla grafiki wektorowej)
  • Invidious (zamiast YouTube, jedna z instancji, np. invidious.snopyta.org)
  • PeerTube (alternatywa dla YouTube)
  • Mastodon/Pleroma (zamiast Facebooka/Twittera)
  • Libreoffice (zamiast Microsoft 365)

Podsumowanie

Pragnę podkreślić, że wolne oprogramowanie rozwija się szybciej niż kiedykolwiek i nadal ma ogromny potencjał na stawienie czoła monopolom Microsoftu i Google’a. Wolontariuszy i zwolenników pracujących nad nowymi wersjami oprogramowania nie maleje, zwłaszcza w dobie powszechnej inwigilacji.

Przydatne linki:

https://privacytools.io/ – więcej alternatyw do popularnego oprogramowania

https://privacy.sexy/ – usuwanie bloatware z Microsoft Windowsa/macOS’a

Autor: Adam Felisiak

Zobacz także